
Ważnym składnikiem liberalnej hegemonii był do tej pory ekspansjonizm Sojuszu Północnoatlantyckiego, który miał na celu scementowanie zbiorowej hegemonii Zachodu jako fundamentu liberalno-demokratycznego pokoju. Zamiast tego, zdemontował paneuropejską architekturę bezpieczeństwa i skierował Europę na ścieżkę wojny, bez możliwości korekty kursu. Przekraczając liczne czerwone linie Zachód sprowokował Rosję do konfrontacji. Ukraina jako podzielony kraj w podzielonej Europie była kluczowym pionkiem w rywalizacji wielkich mocarstw i do tej rywalizacji została bez skrupułów wykorzystana. Zarówno NATO pod dowództwem USA, jak i Rosja są gotowe podjąć wielkie ryzyko, co sprawia, że kryzys nuklearny staje się coraz bardziej prawdopodobny.