Konrad Niron Babel

Wysyłka w: 48 godzin
Dostawa: Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności sprawdź formy dostawy
Cena: 49,00 zł 49.00
ilość szt.

towar niedostępny

dodaj do przechowalni

Opis

Książka Babel zawiera wspomnienia Konrada Nirona (1924-2012) z okresu, w którym miał okazję prowadzić rozmowy z „człowiekiem z cienia”, którego tożsamość została ukryta pod nazwiskiem Hubert Brohl. W rozmowach tych Brohl z dystansem i realizmem opowiada o czasach PRL, odsłaniając mechanizmy władzy i kreśląc barwne portrety ludzi z gatunku homo sovieticus. Mówi również o kulisach transformacji ustrojowej, wskazując na jej rzeczywistych twórców oraz cele. Przy okazji ujawnia zagadkowe i niepokojące źródła globalnego ładu oraz jego antyludzkiej natury, dalece wykraczające poza świat polityki. Książka ta, publikowana wiele lat po śmierci autora, wskazuje na przyczyny otaczającego nas zła, o których wiedza może okazać się trudna do przyjęcia.

 

KIM JEST HUBERT BROHL?

Rękopis książki Babel przekazał Wydawnictwu w 2020 roku syn autora, który po latach zwłoki postanowił wreszcie opublikować, zgodnie z poleceniem ojca, jego wspomnienia i ujawnić pewne fakty, o których mówiła osoba ukryta pod pseudonimem Hubert Brohl. Przedstawione w książce Babel poglądy były na tyle intrygujące, że postanowiliśmy dowiedzieć się, kim faktycznie był Hubert Brohl. Z informacji, do jakich udało nam się dotrzeć, wynika, że była to osoba znajdująca się bardzo blisko najwyższych elit władzy, nie tylko w Polsce, mająca też wgląd w plany globalnych organizacji oraz znająca doskonale mechanizmy działania globalnej polityki. Udało nam się porozmawiać z historykami specjalizującymi się w czasach PRL, a także emerytowanymi oficerami służb, którzy potwierdzili autentyczność tej postaci, nie byli jednak w stanie – a być może nie chcieli – jednoznacznie jej zidentyfikować. Ponieważ od pewnego czasu Wydawnictwo nie ma już kontaktu z synem autora, pytanie o to, kim jest Hubert Brohl, pozostaje bez odpowiedzi.


 

HUBERT BROHL – kilka cytatów z rozmów z Konradem Nironem

 

Istotą działania państwowej instytucji jest wyzyskanie jej, wyssanie przez ludzi powołanych do zarządzania nią i pracy w niej, wydojenie aż do upadku. Oto jedyny cel: wykorzystać i porzucić. Oczywiście nie każdy ma ten sam dostęp do konfitur… istnieje hierarchia grabienia, podział zasobów, wszystkim rządzi zaawansowana ekonomia: ci sprytniejsi wiedzą, że dojnej krowy się nie zarzyna, nie można też zadoić jej na śmierć, trzeba z niej korzystać rozsądnie, z umiarem, bez gwałtów na naturze, trzeba pozwolić raz na jakiś czas odrosnąć tkance tłuszczowej, trochę zainwestować, aby potem zebrać podwójne plony… 

 

*

 

…Od roku 1988 zaczęto podgrzewać atmosferę, podrzucać ludziom różne ideowe i gastronomiczne przynęty, na które oczywiście się łapali, a następnie przeprowadzono świetnie zaplanowaną inscenizację tak zwanej transformacji ustrojowej… Chodzi oczywiście o cały ten zabawny spektakl pojednania złych i dobrych, choć przecież każdy w miarę rozgarnięty człowiek w tym kraju powinien był od razu zorientować się, że ani źli nie są naprawdę źli, będąc jedynie pacynkami w rękach prawdziwych dyrygentów, ani ci dobrzy nie są wcale dobrzy, zostali bowiem przez te same ręce ulepieni do odegrania swojej roli. W istocie niczym się nie różnią od tych złych, co więcej, ich pochodzenie, pokrewieństwa, sympatie ideologiczne, źródła finansowe i cele są niemal takie same, jak ich oponentów. Każdy rozumny człowiek powinien był to wiedzieć. Nie było żadnej prawdziwej władzy, żadnej prawdziwej opozycji, były po prostu grupy do zadań specjalnych dobrane wedle pewnego klucza przez ludzi, którzy siedzieli dużo wyżej i których cele sięgały dużo dalej niż przetasowania personalne w jakimś pozbawionym realnego znaczenia wschodnioeuropejskim kraiku, którego równie dobrze mogłoby nie być i nikt by tego nawet nie zauważył…

 

*

 

…Odbyłem kilka spotkań służących wprowadzeniu mnie i innych, podobnych do mnie ludzi poumieszczanych w różnych instytucjach, w przyszłe zmiany, przy czym oczywiście nie byłem ich pomysłodawcą ani nawet jakimś ważnym wykonawcą, muszę uczciwie przyznać, że byli sprytniejsi ode mnie, bardziej skuteczni ludzie, na pewno z większą władzą i determinacją. Ja już wtedy byłem tylko obserwatorem, ale też właśnie w tym czasie zdałem sobie sprawę, że korzenie tego wszystkiego, tych zmian, tych układów i planów leżą głębiej, dużo głębiej niż sam podejrzewałem do tej pory…

 

*

 

Ludzie nie byliby w stanie zmierzyć się z tym, co mógłbym im powiedzieć i pokazać. To przerasta nawet mnie, a proszę mi wierzyć, nie uważam się za przeciętnego wyrobnika, nie czerpię wiedzy z gazet i z telewizji, nie obracam się w kręgu łatwowiernych mieszczuchów, nie czytam już książek, bo sam je piszę, a jednak mam wielkie trudności, mam opory, wciąż mam opory, aby zaakceptować, aby w pełni dopuścić do siebie, do mojej świadomości to, co udało mi się odkryć, co dostrzegłem, najpierw pośrednio, jakby w brudnym, zaplamionym zwierciadle, a potem twarzą w twarz.




Koszty dostawy Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności

Kraj wysyłki:

Opinie o produkcie (0)

Opinie pochodzą tyko od zalogowanych klientów, ale nie weryfikujemy, czy kupili dany produkt. Wyświetlamy zarówno pozytywne, jak i negatywne opinie.

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl