Polityczna poprawność jest jednym z wyrazów dominującej ideologii polegającej na niszczeniu wartości, które leżą u podstaw cywilizacji zachodniej. Jednym ze środków temu służących jest destrukcja języka i zmiana tradycyjnego sensu słów.
W rezultacie tworzona jest nowomowa, za pomocą której na nowo opisuje się świat, a następnie opis ten wtłacza ludziom do głów za pośrednictwem mediów. Mimo nachalności takiego działania ludzie nie pozostają bezbronni, a jedną ze skutecznych reakcji jest umiejętność czytania medialnych przekazów na wspak ? metoda doskonale opisana w starym dowcipie o radiu Erewań. Ten mechanizm dekonstrukcji wiadomości i czytania ich na odwrót sprawdza się i dzisiaj: jeśli bowiem media mówią np. o tym, że w Polsce wzrasta homofobia, możemy być pewni, iż w rzeczywistości lobby pederastów rośnie w siłę; kiedy słyszymy o kimś, że jest nietolerancyjnym szowinistą, jasne jest, że faktycznie jest on patriotą stojącym na straży klasycznych wartości; gdy oskarżają kogoś o antysemityzm, zazwyczaj jest to osoba, która nie zgadza się, aby pewne narody były traktowane w sposób uprzywilejowany; gdy ktoś promuje ekologię, najprawdopodobniej chodzi mu o wyciągnięcie pieniędzy pod pretekstem walki z urojonymi zagrożeniami; kiedy władza zapowiada walkę z faszyzmem, możemy być pewni, że chodzi o uzasadnienie ograniczania wolności obywateli.
Wydaje się więc, że ? bardziej niż narody zachodniej Europy - jesteśmy przynajmniej trochę uodpornieni na polityczną poprawność, a odporność tę zapewniła nam szczepionka z półwiecza realnego socjalizmu. A skoro tak, to powinniśmy wykorzystać tę naszą przewagę i nazywać rzeczy po imieniu ? bez lęku, bez oportunizmu i eufemizmów. Jeśli więc ?kradną? ? to nie mówmy, że ?rozdają?. Na początek to wystarczy.
Opinie pochodzą tyko od zalogowanych klientów, ale nie weryfikujemy, czy kupili dany produkt. Wyświetlamy zarówno pozytywne, jak i negatywne opinie.